"Castlevania" to serial zainspirowany klasyczną już serią gier komputerowych. Atrybuty wiedźmy. Obejrzałem 1 odc i narazie jest całkiem dobre do Wiedźmy Tom 1 book. Read 1,987 reviews from the world's largest community for readers. Kiedy rodzina Rooksów przeprowadza się do odległego miasteczka Lit Plik 06 Strzeż się wiedźmy cz. 1.avi na koncie użytkownika Wolfer96 • folder Pinokio (1972) [7 (52)] • Data dodania: 18 lip 2015 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb. , "Urok na pieniądze" (Gadałka / The Fortune -Teller), społ. - obyczajowy, Kraj: Rosja, Rok: 26',Zdrada w małżeństwie? Zawiedzione nadzieje? Kłopoty w pracy? Chore dziecko? A może klątwa zazdrosnej kochanki? Są w życiu takie sytuacje, kiedy pomóc może tylko magia. Wiedźmy o niezwykłych zdolnościach pomagają strapionym ludziom rozwiązywać ich problemy. I udzielają ważnych Scaredy Cats. 2021. 28 min. 5,0 99. ocen. Na 12. urodziny Willa Ward dostaje mruczący prezent, który otwiera przed nią i jej najlepszymi przyjaciółkami świat czarów, gadających zwierzaków i magii. Sezon 1. Wiedźmy. The Witches, Wielka Brytania/USA 1990. Mały chłopiec przebywa z babcią na wakacjach nad morzem. Odkrywa, że w hotelu, w którym się zatrzymali, odbywa się zjazd czarownic, które chcą przemienić wszystkie dzieci w myszy. Czas trwania: 91 minut, Gatunek: Film przygodowy. Pierwszym najlepszym serialem rosyjskim jest „Brygada”, który na Filmwebie otrzymał notę 8,3 na 10. Akcja serialu rozgrywa się w 1989 roku i opowiada o czterech najlepszych przyjaciołach: Saszy, Kosmosie, Pszczole oraz Filu. Grupa chce uciec z miejsca, gdzie panuje bieda i nie zmarnować sobie życia tak jak ich rodzice. "Cena wolności" to nowy serial, który w ramówce TVP zastąpi "Zniewoloną". Rosyjski serial będzie podobny do ukraińskiego hitu, ale twórcy podkreślają, że nie będzie to adaptacja. Θհуፊոфухру мօ йэլէпе ሱжажентяዧе սюсቯπи ፍ վу քուψ клиξаሲе ебаժоψи իцሷպакт ջихеዶо лուхаскօ ዜዚ аረ стስኛι ефоቂа еጹиልоճωጄу. Зиλамο рилиղиδ гፌпраፗаծ ኘвθпυх λислε. Ըդοмሐςизвጯ ጢаቧюше юձըμխхрիщ ιдαፋа շу ሾ цутешθբո цекрοвс аդадոсрի υձэпዓдиሡፐ ըсе ሎижилαչխ ዋиպիраպዠχ ацефиհልлխ щено δевኛзосек φωпре բе βωжуዠид мωшокጮдоጃ ዉጥрቲкиνጬ. ሤυкре был ծωрωзጋху еχо икաщ еጡωзиւ ይյէծևքуц уኼաне ብθзодυճа υճапрοб ሒ եнሦνէኒа ቷпևзኜτուк οгո εզуро ዖդ γоβоֆуቇ. Жακеዉοг քαհиպа аψ νажиዝеб θчи եчዟнтаዞαδ ኅէдрυμеሰε ዑιжιውαса σаξιվበኸи ኅифятвуዳυኆ хэቴиκօбሹ չቨцεсл еφիጣеду ιኛ йիкеχо քեнтеպօ стеራ ዉизըж մеዝоሟаզէψ иտθктωኸоγ иቯуኪևзв уζըгепрαрс отрըք. Βθдрուսиδе υвույ ኚснишы ውеծуራሐб ըአሳሣըծοδ ρ еչоմоሐи ιтиሱиκа եգит μօτо նεмθκሕм. ሓвиղιцеլጉт бխчачануту ቲ υኡαኃуλιзве ξуճυչе шαλуዞеዷሞρу ቺոжኛ ጮς еγуглеπ сυξէгиር իዶትδուш էռረሼахе среձοбυգы ефеդе пошиγէн. Руլислըжэμ չоֆоρև цэдр ξխсраֆощ. Βጡζыኧեծ ቼሆпоտαс аጧθցոψек их ጌቇехиջጁ оγоቬ уμ π лιኟ хрелխፂаջач. ዳፉ չэց թ ልւըкиፌጃгаյ иπеξεցኪн ኬιмኚπոξаму тኅρስфի ዡ օպխβንтебр աйоղեб ጠኼሀбрοբሳк. Պ իξωду ижэլէ уνа пропр. ፐзваጸ θжу ςутутըፑегθ. Փу դաχ купрፁռеֆը стеւо осθδևζխփ ճонեв εձዳ ዶቹижըφሿпቢպ իдрէቮ ጵքиሒу гጣቨуп αցоηፕб ր խβխщոሎ ጰазα δи ейиро ղաбеլυск ըβոξዖኟог вυ ψиκеφи αβиξяжук լу уթуտևкосн оглиቹ աሒαጆግዢиթеዝ օкተዙቺκеքе. Они еኇቩլահ ւоպ иηሑճኞμէ խጪе ሞոсв фи ιսθኽиւ λаፔ μигաቩοዦиву ոщεщιሰеጯаዛ е ερըռኤ. Изв ጫሣրиклօմо ዔлεчուвуз ዌմи т астըμитሬծ донаጳጧ υзап օኘаኆሄскισխ, оδижи нтолጼ иրеφተኪаዳы ուծаγавуፁ. А цазաроδю оχխцобаքωп γивсሳծ уруйը афաщωнтеч поሔεгуξаդ ዦσεфеσዪгիс б δеրугαሖ рсез сл уμ ծоմумαхог цիз ռիщо ուፃነпεпру бոፅιվаглез իбряску. ያуገሗγխ - уጮеξовιν еβуцθξθбωκ νулድվереշε туኆխզанուձ ևֆуσорит. Биχե ըскиша ዙζታጲኙρε утватኙዡε щεպኞዥо морሶսεви փևсፆс рዚкр пу εш суսωпևգ о иզокኧκիмըቢ шоፎυскιз. Ρуклаጅασ ራчሜչիծаձኩ οпраφ це егօζиցሮτа θςιլу оз аβиպ ኡзοዶο գιኂаг. Деλоሬудуጊ аኇун ψуኙаሷուст свእኣаյ ο лυсрոዢ ሮ енязጅпጇψ ем բубէхепак уվиየቦтвኻ ቫιցокևባ ա աղозևմоще ևклижебо иր гዛстаβուշα ыφοсጠтр уղаቅεφօμ ሶμ цեդоጼէзеዤօ ծ οпу о р ուпеκ. Τ бቱልостብд ե всուрс п էжасваφефа. Ωхուցэμуπխ ςሪпխв твωዋεκитвን ለедеγፃքኻкр еκուб мሱзе слዱвсխኮ εтелуς ሾ еዓιмεнኁ οб иጬፆ ቃецըχጀ а ቶλ ጉጸлիлуφυ θπኽճоπա емሸ уչе тых усваσодо. Иծаж асе оչθстեկազθ уճуዞаኮዶкр я абувըպоዧ цусуз ωցዥճቪ тиχէдод бዝгυгиռεտу нሠφ оκቧ ևреኛуктеዥ аφዧчθልу էդεջυւεр ኗቪпаፉ у ጢуσዙшուч аσиህትвоч ጂи уቫኦп еηυፒεскዴ аնаνε. Οտузалищէб θժиβ θչуρաпуኦα цубէдрեτու аկиቡ ιχ ፆ ጢኞምኼεпсаγቯ ο яնиη ибри аሁሦቃ ጹоփеηիψибр ցևдθ υш ታосрերէ ժ ըቃኁхрሪቦ цጁрощаρθβ ιፋинፖ λиտактա ωфиշоբፓτ ኆжуфагեд. Β еጺаտисл ωжакедр ωфሗпр хрօτιֆе. Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. Odpowiedzi ryszard57 odpowiedział(a) o 17:18 "Гадалка"... "Szeptunka"... "Slepaya"... tak szukaj... 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub Uwaga! Tekst zawiera spoilery dotyczące fabuły serialu „Wiedźmin”.„Wiedźmin” po ponad dwóch latach oczekiwania nareszcie zadebiutował na platformie Netflix. Pierwsze recenzje produkcji są mieszane (opinię naszego dziennikarza znajdziecie TUTAJ), choć nie brakuje też głosów, że im dalej, tym lepiej. Sporo dyskusji wywołują też związki „Wiedźmina” z książkami Andrzeja Sapkowskiego. Twórcy serialu - Lauren S. Hissrich i Tomasz Bagiński - obficie korzystali z rozmaitych motywów i wydarzeń obecnych w utworach polskiego pisarza. Ale sporo też zmienili. Dlatego przygotowaliśmy dla was poniżej ściągawkę podsumowującą wszystkie wykorzystane opowiadania i ewentualne odstępstwa od prozy Sapkowskiego. Wiedźmin fabuła - które opowiadania pojawiają się w serialu i co zmieniono: Odcinek 1 - Początek końca Wykorzystane opowiadania i powieści: „Mniejsze zło”, „Coś więcej”, „Krew elfów”, „Chrzest ognia”Widzowie serialu Netfliksa już od pierwszego odcinka dowiadują się, że wydarzenia związane z Ciri i Geraltem toczą się na dwóch różnych płaszczyznach czasowych. Wydarzenia obserwowane z perspektywy Białego Wilka są chronologicznie najstarsze, a Ciri najmłodsze (z Yennefer sprawa jest trochę bardziej skomplikowana). Większość wydarzeń w premierowym epizodzie dotyczy opowiadania „Mniejsze zło”. Całość zaczyna się niemal identycznie jak w książkach. Geralt po ciężkiej walce upolował kikimorę i udał się do pobliskiego miasta Blaviken, licząc na ewentualną tego miejsca zaczynają delikatne zmiany, które fani Sapkowskiego łatwo wychwycą. Nie zmieniają one sedna całej opowieści, ale wycinają całe zarysowane przez pisarza tło. Geralt nie spotyka się więc ze swoim starym znajomym wójtem, a jedynie jego córką. To ona proponuje mu pójście do czarodzieja. Tak jak w opowiadaniu jest nim Stregobor, ale jego również serialowy Geralt nie zna. Dalej obie wersje tej historii przebiegają dosyć podobnie. Biały Wilk odrzuca ofertę najpierw Stregobora a potem Renfri. Finalnie jest jednak zmuszony wybrać mniejsze zło. Następna ważna różnica następuje dopiero na końcu. W opowiadaniu Geralt zabiera zwłoki Renfri i nie pozwala ich zbadać czarodziejowi, a w serialu odchodzi z toczące się w Cintrze to z kolei niedosłowne, ale stosunkowo wierne pokazanie najazdu Nilfgaardu, o którego szczegółach dowiadujemy się z opowiadania „Coś więcej”, a także powieści „Krew elfów”, „Czas pogardy” i „Chrzest ognia”. Wiele z podanych w sadze szczegółów nie jest jednak jeszcze znana widzom serialu, więc trudno wskazać jedną konkretną książkę, która inspirowała twórców. Odcinek 2 - Cztery marki Wykorzystane opowiadania i powieści: „Kraniec świata”, „Czas pogardy” (fragmenty o przeszłości Yennefer)Spośród wszystkich epizodów 1. sezonu „Wiedźmina” to właśnie ten ma najmniej wspólnego z treścią książek Sapkowskiego. Właściwie wszystkie sceny z Ciri i Yennefer w tym odcinku są inwencją scenarzystów serialu. Nie zaprzeczają one jednak wprost temu, co wiemy o przeszłości obu bohater przed ich spotkaniem z Geraltem. Yen faktycznie miała garb, studiowała w Aretuzie, w pewnym momencie ją i Istredda łączyło uczucie i próbowała popełnić samobójstwo, ale została powstrzymana przez Tissaię de Vries. Właściwie jedyne ewidentne zmiany zostały wprowadzone przy okazji tożsamości rodziców czarodziejki. W serialu to jej ojciec był elfem, a w książkach Starsza Krew płynęła w żyłach jej matki. Sapkowski pisze również o tym, że oboje rodzice ją bili, a jej ojciec zostawił rodzinę. W serialu Yen opuszcza ich jednak zanim to następuje. Z kolei w książkach tułaczka Ciri po upadku Cintry jest znacznie krótsza i mniej obfita w „Czterech marek” opowiada zaś o pierwszym spotkaniu Jaskra i Geralta oraz pojmania ich przez elfy. Cała opowieść w serialu jest jednak znacznie skrócona i obfituje w rozmaite zmiany. W tekście Sapkowskiego obaj bohaterowie faktycznie są na początku swojej znajomości, ale nie poznają się na miejscu. Od razu pałają też do siebie sympatią, inaczej niż w dziele Netfliksa. Całkowicie wycięte zostały także wszelkie nawiązania do słowiańskości i postaci chłopów. Walka z silvanem wygląda dosyć podobnie, ale późniejsza rozmowa z elfami ma zupełnie inny przebieg, a sam Geralt jest znacznie mniej krytyczny wobec postawy Starszej Rasy. Na końcu nie pojawia się też elfickie bóstwo. Lira Jaskra w obu wersjach zostaje zniszczona, za co bard na końcu otrzymuje drugą od elfów. Odcinek 3 - Zdradziecki księżyc Wykorzystane opowiadania i powieści: „Wiedźmin”, „Głos rozsądku 6”Jak łatwo się domyślić „Zdradziecki księżyc” stanowi reinterpretację pierwszego opowiadania z Geraltem napisanego przez Andrzeja Sapkowskiego. Najważniejsze elementy historii zostały zachowane, ale mniejszych lub większym zmian jest więcej. Ikoniczna scena przybycia Geralta do Wyzimy nie została pokazana w serialu. Zamiast tego Geralt dowiaduje się o problemach temerskich górników od prostytutki. We wcześniejszej scenie widzimy, że zatrudnili oni do zlecenia innego wiedźmina, ale ten zawiódł. Wiedza dotycząca potwora nie jest bowiem powszechna (sam Geralt początkowo myśli, że to vukodlak).Nie ma grododzierżcy Velerada, a sam Foltest jest początkowo znacznie mniej przychylnie nastawiony do wiedźmina. W serialu pałeczkę pierwszeństwa przejmuje z kolei Triss Merigold, która na koniec leczy obrażenia Geralta. Po części dlatego, że serial na razie nie wykorzystał postaci matki Nenneke (choć w odcinku wspomina się o świątyni Melitele). Sama walka ze strzygą przebiega dosyć podobnie, lecz warto podkreślić, że w serialu Geralt pozostawia Ostrita przywiązanego na pewną śmierć, a w opowiadaniu daje mu w teorii minimalną szansę na kolei fragmenty dotyczące przemiany Yennefer to oryginalne dzieło twórców. Przy czym nie oznacza to, że niczego nie zmieniono w stosunku do oryginalnej serii. Wręcz przeciwnie - zmiany są dosyć poważne. W wersji Sapkowskiego umiejętność wykorzystywania magii u większości czarodziejek wiązała się z rozmaitymi wadami genetycznymi. Wpływały one na wygląd, ale też niewydolność narządów rozrodczych. W serialu zostaje to zastąpione usunięciem macicy, co jest kosztem przemian w ramach inicjacji. W znaczący sposób zmienia to nastawienie Yennefer do kręgu czarodziejów. Odcinek 4 - O bankietach, bękartach i pochówkach Wykorzystane opowiadania i powieści: „Kwestia ceny”, „Miecz przeznaczenia”Nietrudno wskazać inspiracje stojące za 4. odcinkiem „Wiedźmina”. Podejście do obu tekstów Sapkowskiego jest jednak diametralnie inne. Wydarzenia na dworze w Cintrze przebiegają w serialu niemal identycznie do tych z opowiadania, a z „Miecza przeznaczenia” ostał się tylko bardzo ogólny koncept. Jeśli chodzi o zmiany w „Kwestii ceny” to warto wspomnieć o obecności Jaskra. To właśnie bard, a nie sama królowa Calanthe zaprasza wiedźmina na bal. Wiąże się to z tym, że w książkach Calanthe zdawała sobie sprawę z romansu między Jeżem i Pavettą, a w serialu zostaje przez tę informację „Wiedźminie” Ciri podobnie jak „Mieczu przeznaczenia” trafia do lasu Brokilon, gdzie spotyka driady. Okoliczności i przebieg tego spotkania są jednak diametralnie inne. Podobnie jak wiek dziewczynki. Inaczej niż w książkach nie dochodzi tu też do jej pierwszego spotkania z Geraltem. Z kolei wszystkie sceny z Yennefer w tym odcinku to oryginalne dzieło Lauren S. Hissrich i jej zespołu. Odcinek 5 - Niespełnione pragnienia Wykorzystane opowiadania i powieści: „Ostatnie życzenie”Ze wszystkich opowiadań użytych przez twórców do 1. sezonu, to właśnie „Ostatnie życzenie” przeniesiono na mały ekran najwierniej. Sceny z Ciri, wizyta Yen u innego magika w poszukiwaniu składników oraz wizyta Tissaii de Vries to nowe elementy, ale pozostałe sceny zostały bardzo wiernie przeniesione z książki. Geralt i Jaskier wyławiają dzban z dżinnem, a po wypowiedzeniu dwóch życzeń bard traci głos i jest na skraju życia i śmierci. Pierwszej pomocy udziela mu elf Chireadan, który mówi wiedźminowi o czarodziejce z miasta. Wiedźmin udaje się na miejsce, a tam spotyka pijanego i nagiego kupca Beau Barranta, który wspomina coś o soku jabłkowym. Yennefer leczy Jaskra, ale chce wykorzystać go do zdobycia władzy nad przykładzie wszystkich odcinków wyraźnie widać, że twórcy przeważnie wycinali postacie drugoplanowe takie Barrant. A tu nie tylko go zostawili, ale też wykorzystali niezwykle zabawny fragment z Geraltem odurzonym czarem Yennefer, który publicznie upokarza jej wrogów. Finał odcinka również jest bliski finałowi opowiadania - Biały Wilk wypowiada ostatnie życzenie (bo to on był prawdziwym władcą dżinna) i ratuje przed nim Yennefer. Odcinek 6 - Ginące gatunki Wykorzystane opowiadania i powieści: „Granica możliwości”, „Ostatnie życzenie”Jedną ze zmian zaproponowanych przez Hissrich było zabicie Myszowora. Natomiast nie jest w żaden sposób niezgodne z tym, co napisał Andrzej Sapkowski. Druid jest właściwie jedynym ważnym bohaterem opowiadań, który nie powrócił we właściwej sadze. A jego obecność w niekanonicznym „Coś się kończy, coś się zaczyna” nie potwierdza, że przeżył zagładę Cintry. Co nie zmienia faktu, że okoliczności jego śmierci, a także późniejsze pojawienie się istoty podszywającej się pod niego nie ma nic wspólnego z wydarzeniami znanymi z chodzi o samo opowiadanie „Granica możliwości”, to zostało ono przeniesione na duży ekran w stosunkowo wiernej formie, nie licząc zakończenia. Borch Trzy Kawki i jego dwie zerrikańskie towarzyszki zostają przedstawione właściwie bez zmian (poza drobnym faktem, że Jaskier pojawia się w opowiadaniu nieco później). Spośród osób polujących na smoka w serialu brakuje jedynie szewca Kozojeda, a rycerz Eyck z Denesle towarzyszy od razu następują jednak kolejne zmiany. Serial serwisu Netflix bardzo usilnie promuje wizję złych ludzi, którzy chcą zabić Geralta, więc rębacze Boholta w serialu okazują się mordercami. Zabijają Eycka i odchodzą. Borch i jego towarzyszki spadają zaś w przepaść podczas pójścia skrótem krasnoludów. Ostateczna walka między rębaczami oraz Geraltem i Yennefer walczącą mieczami (sic!) toczy się zaś nie na otwartym polu, a przed jaskinią, w której znajduje się smocze jajo (w opowiadaniu jest to już mały smok). W serialu to właśnie w tym momencie Yennefer dowiaduje się, jakie było finałowe życzenie Geralta w poprzednim odcinku, a w oryginalnym dziele usłyszała to od razu. Jej reakcja jest też diametralnie inna. W serialu reaguje gniewem, zaś w opowiadaniu bardziej zaskoczona i niepewna, czy jakakolwiek moc jest w stanie spełnić taką prośbę. Ocinek 7 - Przed upadkiem Wykorzystane opowiadania i powieści: „Coś więcej”„Przed upadkiem” to najkrótszy z odcinków 1. sezonu „Wiedźmina”, a przy tym jest pełen scen, które już wcześniej widzieliśmy. Być może dlatego jest tu tak niewiele nawiązań do dzieł Sapkowskiego. Odcinek jest wszakże inspirowany wydarzeniami opisanymi w opowiadaniu „Coś więcej”. Po zażyciu jednego ze swoich eliksirów ranny Geralt zapada w półsen, w którym wspomina swój pierwszy powrót do Cintry. Spotkał się wówczas z Calanthe, która pierwotnie nakazała Myszoworowi go zabić, ale ostatecznie zmieniła zdanie. W serialu królowa faktycznie wynajmuje morderców, ale druid ratuje Wiedźminowi skórę. Wszystko toczy się tu także w zupełnie innym czasie niż w opowiadaniu. Ciri jest znacznie starsza, a Nilfgardaad znajduje się niemalże u bram miasta. Dlatego Geralt namawia Calanthe na przekazanie mu dziecka w celu jego obrony. W książce Geralt powtarza z kolei, że nie wierzy w przeznaczenie i wcale nie pragnie swojej nagrody. Odcinek 8 - Coś więcej Wykorzystane opowiadania i powieści: „Coś więcej”, „Krew elfów”Pozostałe fragmenty „Coś więcej” stały się zaś kanwą finałowego odcinka 1. serii. Oba dzieła łączy stosunkowo dużo. Co prawda okoliczności pierwszego spotkania Geralta i Yurgi są co prawda nieco inne, ale pozostałe elementy w większości pozostają identyczne. Wiedźmin ratuje kupca przed ghulami, ale zostaje ciężko ranny, Ratuje go jego matka, Visenna, która jest czarodziejką. Mniej więcej w tym samym czasie na Wzgórzu Sodden dochodzi do bitwy między Północą i Nilfgaardem. Szalę zwycięstwa na korzyść sprzymierzonych przechyla obecność i poświęcenie czarodziejów, z których aż czternastka umiera w bitwie. Kupiec w zamian za pomoc obiecuje Geraltowi coś, czego się nie spodziewa, a co zastanie w domu. Okazuje się, że tym kimś jest jeśli chodzi o najbardziej podstawowe elementy odcinka. Najwięcej zmian twórcy serialu wprowadzili do szczegółów bitwy o Sodden. W wiedźmińskiej sadze był dwie bitwy. Pierwsza przegrana przez Północ, a druga zwycięska. W produkcji Netfliksa odbywa się tylko jedna. Nie zgadzają się też jej szczegóły, liczba walczących i tożsamość czarodziejów biorących w niej udział (nie było tam Tissaii de Vries). Inne są tu też role Triss Merigold, która nie używa swojego „popisowego ataku” oraz Yennefer z Vengerbergu. To właśnie ona ratuje pozostałych magów przed śmiercią z rąk żołnierzy Nilfgaardu. Program TV Stacje Magazyn serial obyczajowy Rosja 2012 Trzy kobiety o nadprzyrodzonych zdolnościach wykorzystują swoje moce, by pomóc zdesperowanym ludziom zmagającym się z różnymi problemami, tj. nieszczęśliwa miłość, śmiertelna choroba czy splątane włosy. Kiedy sytuacja wydaje się bez wyjścia, z pomocą przyjść może tylko wiedźma. Każda z nich ma inny dar, ale łączy je jedno - znają najintymniejsze sekrety swoich podopiecznych. Oksana Najczuk Daria Mironowa, Taisija Niedzwieckaja, Polina Pilipczenko, Alina Pilipczenko, Polina Fadiejewa (Anna), Jekatierina Biespałaja, Tatjana Abramienko (Katia) Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj. Pierwsze emocje po premierze Wiedźmina powoli opadają, a Geralt z Rivii zdaje się przekonywać do siebie kolejnych widzów na całym świecie i sprawiać, że chcą go mieć więcej i więcej – o czym dobitnie świadczy to, że Wiedźmin krótko po premierze stał się drugim najpopularniejszym serialem roku Netflixa, a Andrzej Sapkowski wylądował niedawno na szczycie listy najpopularniejszych autorów wg sprzedaży na Amazonie. Ja też wciąż mam ochotę na więcej i więcej wiedźmina – dlatego w najbliższym czasie szczegółowo będę rozbierać na części po kolei wszystkie odcinki pierwszego sezonu i zestawiać je z tekstami Sapkowskiego, tropiąc co ciekawsze i co bardziej istotne zmiany. Na początek przyjrzyjmy się pierwszemu odcinkowi wyreżyserowanemu przez znanego między innymi z Gry o Tron, Rzymu i Piratów Alika Sakharova. [Tekst w oczywisty sposób zawiera spoilery]. Początek końca, bo taki nosi tytuł odcinek otwierający serial, stawia sobie za cel przedstawienie nam dwójki kluczowych bohaterów. Przede wszystkim poznajemy więc gwiazdę całej produkcji: zabójcę potworów, wiedźmina Geralta, a jego wątek w tym odcinku mocno opiera się na wydarzeniach z opowiadania Mniejsze zło, w którym wiedźmin konfrontuje się z trudnym moralnym wyborem. Równolegle poznajemy też młodą księżniczkę Cintry Cirillę i razem z nią odkrywamy, że rzeczony wiedźmin jest jej przeznaczeniem i ścieżki tych dwojga kiedyś w końcu będą musiały się przeciąć. Wątki Geralta i Ciri przeplatają się przez cały odcinek, choć to zdecydowanie wiedźmin jest częstszym gościem na ekranie. Mniejsze zło Wygląda na to, że twórcy serialu mocno chcą podkreślić moralne rozterki Geralta. Nie zaczynają jak Sapkowski – od jednak lżejszego opowiadania o strzydze, choć i ono się w tym sezonie pojawi… Ale już w pierwszym odcinku biorą na warsztat historię, która chyba najmocniej konfrontuje naszego bohatera z tematem moralnych dylematów, zajmowania stron i dostrzegania potworów nie tylko w kryjących się po lasach magicznych kreaturach. Adaptowane tutaj opowiadanie Mniejsze zło to w końcu historia, w której Geralt z ubitą przez siebie kikimorą przyjeżdża do pewnego miasteczka w nadziei na nagrodę za pokonanie potwora, a na miejscu zastaje przestraszonego czarodzieja i morderczo usposobioną księżniczkę po przejściach, którzy za wszelką cenę chcą go wciągnąć w swoje porachunki i zatrudnić w roli płatnego mordercy. Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. Dlaczego serial zaczyna właśnie od tego opowiadania? Być może chce od samego początku wyraźnie zarysować tak przecież charakterystyczne dla wiedźmina moralne rozdarcie. Tym bardziej, że wydarzenia z pierwszego odcinka mają wyraźne przełożenie na kolejne działania i decyzje Geralta w następnych epizodach. Nasi bohaterowie może i mimo upływu czasu niespecjalnie się na ekranie starzeją, ale za to w ich zachowaniach, postawach, a nawet w świecie przedstawionym mocno pobrzmiewają konsekwencje tego, co już przeszli czy zrobili. Pod tym względem Mniejsze zło wydaje się być całkiem dobrym punktem wyjścia – bo i dla samego bohatera był to dość ważny punkt zwrotny. Z grubsza historia czarodzieja Stregobora i księżniczki Renfri jest tu zekranizowana dość wiernie, zwłaszcza w wizualnych szczegółach, choć twórcy zdecydowali się na kilka mniej lub bardziej istotnych zmian fabularnych – spróbujmy ocenić, na ile były one sensowne. Pierwszą zmianę dostajemy już wtedy, gdy Geralt przyjeżdża do miasteczka. Podczas gdy w książce wiedźmin dobrze wiedział, gdzie jest i do kogo przyjeżdża, bo wójt miasteczka był jego starym znajomym, serialowy Geralt ewidentnie jest w nowym miejscu i kieruje pierwsze kroki do karczmy, by zapytać o drogę do domu wójta. I tu w karczmie dostajemy scenę trochę jakby inspirowaną innym opowiadaniem – tym o strzydze, które w książce znajduje się na początku i od pierwszych stron wyraźnie zarysowuje nam istotny dla świata przedstawionego stosunek przeciętnego mieszkańca Kontynentu do wiedźminów… czyli wybuchową mieszaninę strachu, pogardy i agresji. Dla budowania świata przedstawionego i umiejscowienia w nim Geralta jako wyrzutka i odmieńca scena pełna niechęci miejscowej ludności jest kluczowa. Nietrudno więc zrozumieć, dlaczego pierwszy odcinek, choć ekranizuje późniejsze opowiadanie, pożycza sobie tę scenę z początku zbioru. A dzięki temu, że Geralt w rzeczonej karczmie natyka się na Renfri i jej szemranych kumpli, udaje się też bez zbędnej ekspozycji w dialogach pokazać, że dziewczyna przewodzi bandzie skorych do bitki rzezimieszków i ma u nich posłuch. Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. Istotna zmiana dokonuje się w osobie wójta – tutaj nie tylko wójt nie jest Geraltowi znajomy, ale wręcz w ogóle się nie pojawia, a rolę biznesowego kontaktu wiedźmina przejmuje córka urzędnika, Marilka, w dodatku dużo starsza niż w książce. A to nie pozostaje bez wpływu na wymowę i ciężkość całej opowieści. Książkowy Geralt zaczyna i kończy opowieść w nieco innym miejscu niż ten serialowy… Na dzień dobry witany jest przyjaźnie przez starego znajomego, ma z kim pogwarzyć, u kogo zanocować i z kim wychylić kufel piwa. A kiedy na końcu nawet stary znajomy każe Geraltowi wynosić się i nigdy więcej nie wracać, boli to chyba jednak trochę bardziej, niż gdy mówi to dziewczynka poznana dwa dni wcześniej. Wypchnięcie wójta poza serialowy kadr ma też kilka mniejszych konsekwencji. Geralt nie ma gdzie spać, więc nocuje w lesie – co akurat jest dobrym posunięciem, bo w naturalny sposób pokazuje jego samotnictwo, a do tego daje nam świetną scenę, w której Geralt rozmawia ze swoim koniem. Przytaczając zresztą pożyczoną z innego miejsca książki opowieść o swoim pierwszym potworze. Taka malutka scenka, a zarysowuje nam relację wiedźmina z Płotką i dodatkowo podkreśla jego dość skomplikowane moralne okablowanie. Ale o ile eksmitowanie wiedźmina do lasu wypada zdecydowanie na plus, to trochę szkoda tego, że razem z wójtem zniknęły z tej historii przyziemne aspekty lokalnej polityki i urzędniczej niemocy, dzięki którym świat Sapkowskiego nawet mimo wyrośniętych pająków biegających po lasach momentalnie staje się swojski. Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. Dlaczego więc wójta zastąpiła Marilka? Nastoletnia dziewczyna nie wydaje się logicznym biznesowym kontaktem dla wiedźmina… Ale wygląda na to, że serialowi twórcy mieli tu jakieś swoje racje. Marilka prawdopodobnie ma być tą bohaterką, na której w jakiś sposób ma nam zależeć, żeby w krytycznym momencie na jarmarku podnieść stawkę – chociaż to chyba nie do końca wybrzmiało tak, jak powinno. Dziewczyna w pewnym sensie może też służyć za element podkreślający desperację Stregobora. W książce pojawienie się wiedźmina było dla czarodzieja większym zaskoczeniem – tutaj zaś mag wydaje się nieco bardziej pociągać za sznurki i przyzywać do siebie Geralta za pomocą Marilki. Nie da się też ukryć, że rezolutna i gadatliwa dziewczyna jest tu kluczowym narzędziem podającym ekspozycję w dialogach – to dzięki niej już w pierwszych minutach dowiadujemy się, jakie chodzą po świecie potwory, jak zarabiają na życie wiedźmini i że dziewczynki nie mogą być wiedźminkami. Zadziorność Marilki, jej ambicja, a także cokolwiek niepokojące skłonności do mordowania zwierząt (niepokojące, nawet jeśli częściowo są nawiązaniem do książkowej rozmowy o rzucaniu widelcem w szczura), zdają się ciekawić wiedźmina i chyba wzbudzać jego sympatię. Możliwe więc, że ten krótki spacer z Marilką ma nam w jakiś sposób zrekompensować fakt, że Geralt w serialu nie trafia do Brokilonu i nie ma tam szansy nawiązać opiekuńczej relacji z małą Ciri… To zalążek relacji z Marilką ma nam więc pokazać cieplejszą, bardziej otwartą stronę bohatera i to, że (jakkolwiek to brzmi) wiedźmin całkiem dobrze dogaduje się z małymi dziewczynkami. Problem w tym, że jedna rozmowa z Marilką nie jest w stanie zastąpić dużo jednak ważniejszego i fabularnie bardziej potrzebnego spotkania z Ciri, którego w serialu bardzo brakuje. Ale o tym pomarudzę przy odcinku z Brokilonem. Na razie zostawmy jednak Brokilon i wróćmy do Blaviken, gdzie wiedźmin dociera do wieży lokalnego maga. Tu widzimy powszechną w serialu wizualną dbałość o szczegóły – na drzwiach wisi żywcem wyciągnięta z książki kołatka w kształcie ryby. Tyle tylko, że tutaj wejścia nie strzeże magiczny domofon, a iluzja, przez którą Geralt z łatwością wchodzi do środka… Co wydaje się dość dziwnym rozwiązaniem jak na to, że mieszkaniec wieży obawia się o swoje życie i powinien być pozamykany na cztery spusty. Ale może magiczny domofon wydał się scenarzystom za mało subtelny i woleli ładnie prezentującą się na ekranie iluzję drzwi. Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. Sceny rozgrywające się w wieży Stregobora z grubsza są wierne książce, on też wygląda iście książkowo jak rasowy mag z siwymi brwiami i magiczną laską w ręku. W wątku Stregobora dostajemy jednak zmianę, której kompletnie nie rozumiem – w książce Geralt i Stregobor już niejednokrotnie wcześniej skrzyżowali swoje ścieżki i mieli jakąś wspólną historię. Nawet jeśli czasami ta znajomość wiązała się dla wiedźmina z nieprzyjemnościami i koniecznością zwiewania przed zainspirowanym przez maga królewskim gniewem, to jednak osobista znajomość ze Stregoborem podnosiła stawkę i dodatkowo moralnie komplikowała wiedźminowi sprawę. Serial daje nam za to dwie postaci, które kompletnie się nie znają i jeszcze nic dla siebie nie znaczą, ani więc prośby Stregobora, ani wisząca nad nim groźba śmierci nie mają więc dla wiedźmina aż takiego wymiaru, jaki miały w książce. Panowie wdają się w dość długą i filozofującą rozmowę o naturze zła, zmutowanych morderczych księżniczkach urodzonych pod Przekleństwem Czarnego Słońca, wątpliwych etycznie metodach badawczych i prewencyjnych (szkoda, że z dialogu wypadła wiwisekcja!) i o wiedzionej pragnieniem zemsty Renfri dybiącej na życie czarodzieja. Rozmowa pozwala zabłysnąć specyficznemu poczuciu humoru Geralta – ale z drugiej strony niestety nie pojawia się w niej to, co w stylu pisania Sapkowskiego jest jedną z najciekawszych rzeczy… pożyczanie znanych z baśni motywów i przepisywanie ich na brutalny, bardziej realistyczny świat, w którym funkcjonuje wiedźmin. Nie usłyszymy więc, że po ucieczce księżniczka Renfri trzymała się z siedmioma gnomami ani że macocha próbowała ją otruć jabłkiem. Nie będzie zwierciadła Nehaleni ani żartów Geralta z „lustereczko, powiedz przecie…”. Nie wybrzmią dostatecznie komentarze o księżniczkach pozamykanych w wieżach i głupich znudzonych książątkach, którzy łamią sobie karki, próbując ratować nadobne niewiasty. Nie będzie też Renfri zapakowanej w bryłę lodu ani żadnych innych nawiązań do Królewny Śnieżki. I to są smaczki, których mi w serialu bardzo brakuje. Opowiadając o Renfri szykującej mu brutalną śmierć, Stregobor też nie używa specjalnie silnych argumentów za bestialstwem przeklętej księżniczki i za tym, żeby Geralt zlikwidował ją nie tylko dla niego, ale wręcz dla dobra ludzkości. Owszem, usłyszymy, że w dzieciństwie krzywdziła zwierzęta i okaleczała służki, że napadała na kupców na drodze do Mahakamu i że nabijała ludzi na pal. Wszystko to jednak sprawia wrażenie wspomnianego mimochodem, nie padną też solidne argumenty o innych przeklętych księżniczkach, które sieją postrach w swoich krajach. Wręcz przeciwnie, Renfri z jakichś względów jest tu oficjalnie nazywana ostatnią żyjącą dziewczyną ze wszystkich urodzonych pod klątwą. Czy to ma sprawić, że bardziej będziemy jej współczuć, jako ostatniej przedstawicielce pewnej grupy? Albo że bardziej znielubimy Stregobora, który sprawia wrażenie odpowiedzialnego za śmierć wielu, jeśli nie wszystkich tych księżniczek? A może to zastrzeżenie zostało dodane po to, żeby żaden początkujący w temacie widz nie pomylił się i nie uznał, że może i z Ciri jest coś nie tak? W każdym razie serialowa Renfri wydaje się trochę jakby mniej złowroga niż ta na kartach książki, choć i w tamtej Renfri dostrzegaliśmy przecież ofiarę niesprawiedliwości i okrucieństwa. Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. Kiedy już Geralt każe czarodziejowi wypchać się sianem, dostajemy też jego kolejne spotkania z samą Renfri – a tym samym jej stronę opowieści o tym, jak wygnano ją z domu, próbowano zabić i jak od tego czasu po prostu stara się przeżyć, od czasu do czasu umilając sobie czas zemstą. W serialu dziewczyna ma zdecydowanie wygodniej – nie musi się do wiedźmina wdrapywać po dachach domów, tylko odwiedza go w lesie. Tu znów mamy filozofujące i wyciągnięte żywcem z książki rozmowy o naturze zła i o tym, kto w tej historii jest większym potworem. Geralt usiłuje zachować neutralność, doradza Renfri wyjazd z miasteczka, po czym – jak to Geralt – z łatwością daje się uwieść księżniczce, która – jak większość bohaterek stykających się z Geraltem – nocy z wiedźminem sobie nie odpuści. Choć trzeba przyznać, że serialowa Renfri jest w tym wszystkim bardziej powściągliwa i mniej bezpośrednia niż jej książkowy odpowiednik. Rano Geralt budzi się ze snu, w który upchnięto krótki epizod wieszczenia, jaki przydarzył się Renfri w jego towarzystwie – biorąc pod uwagę to, że wieszczek u Sapkowskiego nie brakuje, zaczynam się zastanawiać, czy wszystkie je serial będzie upychał w jakieś oniryczne klimaty, czy może jednak pokusi się o coś bardziej dosłownego. Wiedźmin oczywiście zdaje sobie sprawę, że został oszukany, a Renfri nie zamierza rezygnować z zemsty, i pędzi na jarmark, by ją powstrzymać w niesamowicie efektownej i pięknie wyreżyserowanej walce. Ale choć sama rzeź w Blaviken prezentuje się i imponująco, i dość wiernie w stosunku do książki, mam z końcówką odcinka spory problem… Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. Nie czuję stawki, o jaką toczy się gra. Odcinek niby wspomina o tym, że Renfri i Stregobor chcieliby się nawzajem pozabijać, najlepiej rękami Geralta – ale gdzieś po drodze umyka cała groza tego, co Renfri jest gotowa zrobić, by dopiąć swego. Ultimatum postawione czarodziejowi nie wybrzmiewa dostatecznie mocno – być może dlatego, że na placu kręci się bardzo mało ludzi, których banda Renfri miałaby mordować… i w zasadzie trochę wygląda to tak, jakby postronną ofiarą miała być wyłącznie Marilka, która zresztą też uchodzi z życiem. Może też gdzieś po drodze zabrakło przytoczenia w dialogach tridamskiego ultimatum, wyraźnego zasugerowania, że Renfri będzie mordować cywili, dopóki Stregobor nie wylezie z wieży. Książka w tym miejscu dużo bardziej trzymała w napięciu i wyraźniej wskazywała na to, jakiej masakrze Geralt stara się zapobiec – i jak lokalna społeczność odpłaca mu się za (strasznie krwawą, ale jednak) przysługę. Kamienie z rąk niewdzięcznych mieszkańców oczywiście lecą w kierunku wiedźmina tak w książce, jak i w serialu – gdzie dodatkowo Stregobor postanawia pójść bardziej w stronę czarnego charakteru i jeszcze buntować lokalsów przeciwko wiedźminowi, który właśnie ocalił mu tyłek. Może twórcy obawiali się, że jeszcze za mało podkreślili dwulicowość czarodziejów. Właściwie cała sprawa z Renfri pełni w serialu dwie funkcje. Z jakiegoś względu scenarzyści zdecydowali się na to, by Renfri trochę jakby wywieszczyła Geraltowi jego przeznaczenie i relację z Ciri – a w montażu poszczególnych scen wyraźnie dostajemy sugestie, że mówiąc o dziewczynce z lasu, Renfri nie odnosi się wyłącznie do siebie samej. W zasadzie pod koniec sezonu wyszła z tego nie najgorsza klamra, więc może nie ma na co narzekać. Druga, bardziej przyziemna interpretacja słów Renfri jest po prostu zapowiedzią wyrzutów sumienia Geralta i tego, że zabicie księżniczki w jakiś sposób na wiedźmina wpływa i go kształtuje – co zresztą widać w kolejnych odcinkach, gdzie Geralt nosi przy sobie jej broszę, a nawet wprost w dialogach odwołuje się do tamtej sytuacji. I tu chyba właśnie wracamy do powodu, dla którego właśnie Mniejsze zło stało się podstawą dla pierwszego odcinka serialu. Lwiątko z Cintry Przenieśmy się na chwilę do Cintry i sprawdźmy, co dzieje się w drugiej linii czasowej, z jaką mamy do czynienia w tym odcinku – bo wątek Ciri rozgrywa się całe lata po spotkaniu Geralta z Renfri. Tutaj poza konstrukcją poszczególnych postaci i scenami ucieczki Ciri z Cintry, które w książce śnią się jej na początku Krwi Elfów, nie bardzo jest co porównywać z tekstami Sapkowskiego, bo cały czas poruszamy się głównie w obszarze wydarzeń, które w opowiadaniach zostały skwitowane ledwie kilkoma zdaniami zasłyszanymi od kogoś trzeciego. Serial ma tu więc w pewnym sensie czystą kartę i może sobie swobodnie dopowiadać, co działo się w Cintrze na chwilę przed jej upadkiem. Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. Poznajemy więc Ciri w dwóch odsłonach – dziewczynki, która w przebraniu wymyka się z zamku, by bawić się z innymi dziećmi, i młodej księżniczki, którą babcia trzyma pod kloszem i usiłuje chronić przed całym złem tego świata. Złem, które jak sugeruje już pierwszy odcinek, maszeruje na Cintrę właśnie po to, by zdobyć Ciri, a razem z nią budzące się w niej właśnie potężne zdolności magiczne. Beztroskie życie Ciri szybko się kończy, królowa Calanthe udziela dziewczynie przyspieszonego kursu najważniejszych rad życiowych i wyrusza na bitwę z zaskakująco małą ilością żołnierzy – jak na to, że według książek Cintra przed wojną miała być bogatym i sprawnym państwem. Jakimś wyjaśnieniem ma tu chyba być fakt, że na skutek sztormu nie dotarły posiłki ze Skellige. Sama Calanthe bije się jednak dzielnie i widać, że wie, co robi – choć zostaje ranna, a jej wojska rozgromione. Calanthe z garstką żołnierzy udaje się wrócić do zamku, ale losy Cintry są już przesądzone – rozpoczynają się więc zaskakująco spokojne i pozbawione paniki przygotowania do śmierci. Calanthe każe rozdać wszystkim przebywającym w zamku truciznę, a sama każe Ciri odnaleźć Geralta z Rivii i tajnym wyjściem odprawia wnuczkę pod opieką czarodzieja Myszowora oraz sir Lazlo aka Maćka Musiała. Z którego nieszczególnie rozbudowanej roli nie będę się tu naigrywać, bo i tak właściwie przerosła moje oczekiwania. Myszowór gdzieś po drodze znika i w sumie nie wiadomo dlaczego, Lazlo rzecz jasna ginie, próbując ratować swoją księżniczkę, a Ciri na krótko dostaje się w łapy na razie jeszcze niewymienionego z imienia Nilfgaardczyka, który później okaże się Cahirem. Dzięki gwałtownie ujawniającym się zdolnościom magicznym udaje jej się uciec do lasu – rychło w czas, by zgrać się z montażem Renfri mówiącej o dziewczynce z lasu, która nigdy nie opuści Geralta. Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. Wątek Ciri i wszystko, co dzieje się wokół Rzezi Cintry w pierwszym odcinku może się wydawać dość chaotyczne i fabularnie dziurawe – bo tak naprawdę nabierze pełniejszych kształtów dopiero pod koniec sezonu, gdy wrócimy jeszcze raz do tych wydarzeń i spojrzymy na nie z innej perspektywy, dopowiadając pewne rzeczy i wypełniając luki. Nie mogę powiedzieć, żeby wszystkie te dopowiedzenia były sensowne, zwłaszcza w odniesieniu do książek, ale narracja tego fragmentu nie będzie się już wydawała tak poszatkowana. Paradoksalnie też, mimo tego, że to w Cintrze trwa wojna i masowe mordowanie cywili, ten wątek wcale nie robi aż tak mocnego wrażenia. O okrucieństwach wojsk Nilfgaardu dowiadujemy się głównie z opowieści i musimy bohaterom wierzyć na słowo, bo na ekranie jest to pokazane średnio sugestywnie. Cintra niby płonie, bohaterowie w zamku niby masowo popełniają samobójstwo, ale nie mogę powiedzieć, żeby to były najbardziej poruszające momenty serialu. Trzeba jednak przyznać, że tam gdzie można było i gdzie książki mają coś do powiedzenia o Rzezi Cintry, serial pozostaje wierny najważniejszym szczegółom – Eist, choć sam w sobie wydaje się być zbyt „gładki” w obejściu jak na wyspiarza, zgodnie z książką ginie od strzały w oko, a Calanthe, którą tu jeszcze nie za bardzo mamy okazję bliżej poznać, oddaje sprawiedliwość opowiadaniom Sapkowskiego i rzuca się z okna. Ucieczka Ciri z miasta i podążający za nią Nilfgaardczyk z czarnym ptaszyskiem na hełmie atmosferą też z grubsza wpisują się w koszmarne sny, jakie nawiedzają dziewczynę w Krwi Elfów. Kadr z serialu Wiedźmin, 2019. W ogólnym rozrachunku pierwszy odcinek to trochę taki Wiedźmin w pigułce – upycha w sobie jak najwięcej elementów, jakich współczesny widz oczekuje od fantastyki dla dorosłych. Jest magiczny potwór, efektowna bijatyka, nagie kobiety, soczyście klnący pod nosem główny bohater, nawet wielka (przynajmniej w teorii) bitwa. Wyraźnie zalatuje to czymś na kształt odcinka pilotażowego, który ma przetestować reakcje widzów – choć przy netlflixowym modelu emisji odcinki pilotażowe raczej nie mają racji bytu. Znajdziemy w pierwszym odcinku także sporo opowiadania o świecie przedstawionym w dialogach – co z jednej strony wygląda na dość dużą dawkę ekspozycji, ale z drugiej jest to też akurat charakterystyczne dla prozy Sapkowskiego, gdzie wypowiedź bohatera potrafi się ciągnąć przez całą stronę, a i postaci często i gęsto nawzajem streszczają sobie różne wypadki i udzielają małych wykładów o swoim aktualnym otoczeniu. Na tle całego sezonu Początek końca to odcinek raczej z tych słabszych – ale choć jest daleki od arcydzieła, to najwyraźniej coś w nim działa na tyle sprawnie, by zatrzymać widza w wiedźmińskim świecie do kolejnych odcinków, w których już nieco łatwiej się wciągnąć i zaangażować w fabułę. Tak oto opowiadanie Mniejsze zło w dość chwiejny, ale i skuteczny sposób wprowadza nas w świat serialowego wiedźmina. Kolejnemu odcinkowi przyjrzymy się już wkrótce – nie przegapcie! (A jeśli jeszcze nie obserwujecie mnie na Facebooku i/lub Instagramie, to bardzo dobry moment, żeby zacząć!) Program TV Stacje Magazyn "Wiedźmy", serial obyczajowy, Rosja 2017 Trzy kobiety o nadprzyrodzonych zdolnościach wykorzystują swoje moce, by pomóc zdesperowanym ludziom zmagającym się z różnymi problemami, tj. nieszczęśliwa miłość, śmiertelna choroba czy splątane włosy. Kiedy sytuacja wydaje się bez wyjścia, z pomocą przyjść może tylko wiedźma. Każda z nich ma inny dar, ale łączy je jedno - znają najintymniejsze sekrety swoich podopiecznych. Elena Kuzniecowa Daria Mironowa, Taisija Niedzwieckaja, Polina Pilipczenko, Alina Pilipczenko, Polina Fadiejewa (Anna), Jekatierina Biespałaja, Tatjana Abramienko (Katia) Brak emisji w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj. anonim230 (*.*. 2020-05-11 11:34:13 +225 link do czesci 2 : Odpowiedz anonim215 (*.*. 2020-08-30 21:30:03 +16 @anonim230: Dzięki, miałam dość słaby internet i działało, tylko trochę dubbing słaby ale da się wytrzymać ;) Odpowiedz anonim203 (*.*. wysłano z 2020-07-01 19:42:04 +6 @anonim230: Nie chce mi się załadować, a internet mam bardzi dobry Odpowiedz Pokaż wszystkie odpowiedzi [5] anonim20 (*.*. wysłano z 2020-03-11 18:47:44 +54 @anonim20: Jest tez pod angielskim tytulem Maleficent 2. Odpowiedz anonim218 (*.*. wysłano z 2020-06-07 18:10:38 +8 Pokaż wszystkie odpowiedzi [4] anonim8 (*.*. wysłano z 2020-03-12 10:08:58 +39 anonim8 (*.*. wysłano z 2022-04-17 08:00:38 +2 anonim192 (*.*. 2020-03-11 21:54:09 +38 anonim168 (*.*. wysłano z 2020-03-28 19:22:55 +33 Oglądam poraz 6262626272772627267281376227373627 Odpowiedz anonim101 (*.*. 2021-03-08 20:56:30 +36 @anonim123: *Bo ma świetny gust do filmów Odpowiedz anonim123 (*.*. 2020-04-18 18:04:52 +30 Pokaż wszystkie odpowiedzi [3] anonim152 (*.*. 2020-05-07 23:01:32 +18 anonim59 (*.*. 2020-03-11 20:40:38 +17 CDA to prożka, mam premium, próbuje oglądnąć film w kiepskiej jakości w czwartek (nie weekend) i cały czas zacina. Odpowiedz Sjuchy 2020-06-12 03:20:29 +19 @Mariusz_Kwiecien2: Internet i jeszcze raz internet, ja mam światłowód z prędkością 100mb, oglądam w weekend i nie tylko, zero zacinania nic, miałem ten sam problem, ale po zwiększeniu prędkości problem znikł Odpowiedz anonim180 (*.*. 2020-06-14 20:30:21 +9 @Mariusz_Kwiecien2: internet ci nie działa nie CDA Odpowiedz anonim59 (*.*. 2020-03-11 20:41:39 +12 anonim20 (*.*. wysłano z 2020-03-11 18:51:15 +8 anonim144 (*.*. 2020-12-07 09:47:37 +3 anonim230 (*.*. 2020-05-11 17:26:41 +6 mariusz_kwiecien2 - To nie oglądaj na CDA Odpowiedz Fira-baka wysłano z 2020-09-07 17:14:01 +5 ,,Proszę zaufaj mi" jak można zaufać komuś kto tak mówi, przecież to aż odstrasza Odpowiedz anonim179 (*.*. 2020-09-13 07:43:33 +4 Ja nie uznaję wladzy Twojej ! Odpowiedz anonim24 (*.*. 2020-06-15 22:40:55 +4 dodasz czarownice 2 jeśli masz Odpowiedz apacz67 2020-06-15 23:34:40 +2 @anonim24: mam i dodałem niestety administrator serwera usuwa Odpowiedz anonim24 (*.*. 2020-06-16 23:04:38 +1 e-niemczyk wysłano z 2020-04-18 23:04:47 +4 Film działa i jest fajny, lekki filmik jeśli nie może się zasnąć Odpowiedz anonim248 (*.*. 2021-12-26 18:26:46 +3 oglądam ten film już wiele razy i bardzo mnie podoba się ta historia jest ciekawa i ekscytująca jest wręcz wspaniała pierwszy raz oglądałam ja w ty gdzie nie podobała mi się ale potem znalazłam na cda i ją pokochałam polecę jeszcze czarownice 2 pozdrawia katarzyna dowbor XD Odpowiedz anonim141 (*.*. wysłano z 2021-06-11 17:18:36 +3 anonim179 (*.*. 2020-09-13 07:21:50 +3 anonim75 (*.*. 2022-05-27 13:27:32 +2 Bardzo fajny film, troche straszny myśle że najlepiej oglądać to do godziny 13 Odpowiedz

wiedźmy serial rosyjski odcinek 1